szarlota miała ostrą deprechę po wczorajszym wieczorze ;/ postanowiła poudawać, że się nie uczy, bo w pokoju wspólnym było pełno ślizgonów, a ona chyba potrzebowała spokoju. siedziała przy jakimś regale, przeglądając nudną i grubą książkę o obronie przed czarną magią, bo CHCIAŁA BYĆ DOBRA ;/